Liczenie kalorii staje się coraz to bardziej popularne w naszym społeczeństwie. Ludzie decydują się często na diety pudełkowe, by mieć pewność że spożywają odpowiednią ilość jedzenia. Czy jednak jest to naprawdę tak ważne? Mamy nadzieję, że w tym artykule rozwiejemy wasze wątpliwości.
Czy przeliczanie kalorii ma sens?
Zacznijmy od podstaw. By schudnąć 1 kg z tkanki tłuszczowej, należy być na minusie 7 tysięcy kalorii. To jakieś 25 batoników. Jeżeli więc jemy takie batoniki dzień w dzień i zdecydujemy się aby z nich zrezygnować, mamy szanse zrzucić kilogram po nie całym miesiącu. Pytanie, czy to zadziała? Jeżeli nasz organizm jest silnie przyzwyczajony do podjadania w ciągu dnia, a nie dostanie czegoś słodkiego, zapewne podje czymś innym. W ten sposób nie będzie na deficycie kalorycznym. Jeżeli mamy silną wolę i wiemy, że nie podjemy w ciągu dnia, wówczas liczenie ma sens. Nie ma sensu wyznaczać sobie celów 1200 kcal już na samym początku diety,kiedy wcześniej jedliśmy 2500.
Ile kalorii ma twój obiad?
Na gotowych daniach od razu można znaleźć dostarczaną kaloryczność. O wiele trudniej jest z posiłkami, które sami przygotujemy. Można wpaść w wiele pułapek obliczeniowych. Niezbędna będzie tutaj waga kuchenna i kalkulator. Musimy znać kaloryczność posiłku w 100g by obliczyć ile na przykład ma nasze 120g fileta. Pamiętajmy, że na produktach do gotowania jest podawana kaloryczność na sucho. Na przykład makaron-potrzebujemy obliczyć wagę przed wrzuceniem do wrzącej wody.
Kolejnym elementem o którym warto wspomnieć są przyprawy. Ich akurat nie wliczamy do naszego obiadu. Pojedyncze kalorie niewiele u nas zmienią. Warto skupić się na tym, co jest bardziej kaloryczne.
Jak liczyć kalorie by nie zwariować?
Najważniejsze jest to aby mieć zdrowe podejście do liczenia kalorii. Warto zainwestować aplikację która ułatwi nam podejmowanie takich decyzji. Na rynku można znaleźć wiele różnych kalkulatorów. Mogą być to darmowe aplikacje dostępne w sklepie sklepie Play. Jeżeli nauczymy się liczyć kalorie w niektórych posiłkach, wejdzie nam to w nawyk. Z czasem nauczymy się również samemu na wyczucie jeść tyle ile potrzebujemy. Nie będą nam już potrzebne żadne aplikacje ani obliczenia. Nawet znani sportowcy po latach praktyki kiedy dzień w dzień liczyli swoje zapotrzebowanie , stracili już taką potrzebę by to robić. Stało się tak, ponieważ sami czują kiedy ich bilans kaloryczny jest wystarczający a kiedy nie.
Jeżeli dopiero zaczynasz swoją przygodę z liczeniem warto sięgnąć po poradę dietetyka. Nakieruj cię on ile kalorii powinieneś spożyć w ciągu dnia i co robić aby zwrócić pożądaną liczbę kilogramów. Taka konsultacja może naprawdę bardzo ułatwić ci całą przygodę z odchudzaniem.